Niezupełnie, to po prostu zwykła chusta, tylko duża. 2,15x1 m. A to oznacza, że można się nią trochę pobawić. Na przykład robiąc z niej komino-kaptur jak na zdjęciu niżej. To coś dla tych, którzy nie lubią czapek:)
Zrobiłam tę chustę z prawie kilometra mieszanki moheru z akrylem (60-40%). Jest bardzo przyjemna w dotyku - włochata, ale tylko trochę, i tak jakby z lekkim poślizgiem. Druty nr 4, ażur wg pomysłu własnego. Całość miękka, dobrze się układa.
A w dodatku wychodzą z niej fajne paski:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.