Póki co, chwalę się różowizną - wzór estoński, jak zwykle z Haapsalu Sall (Kuubikukiri). Włóczka to Zephir 50 Adriafilu, druty 3,5. Wyszło lekko, zwiewnie i przewiewnie - w sam raz na teraz i na chłodne letnie wieczory.
poniedziałek, 9 maja 2011
Kwietniowe lenistwo...
Oj dopadło mnie:) Lenistwo, wiosna, święta, słońce - jak tu siedzieć przy komputerze? Jak tu blogować? No nie wyszło mi to ostatnio:) Za to przy drutach się nie lenię. Mam nowy szal, za chwilę skończę następny. A w planach oczywiście kolejne rzeczy.
Póki co, chwalę się różowizną - wzór estoński, jak zwykle z Haapsalu Sall (Kuubikukiri). Włóczka to Zephir 50 Adriafilu, druty 3,5. Wyszło lekko, zwiewnie i przewiewnie - w sam raz na teraz i na chłodne letnie wieczory.
Póki co, chwalę się różowizną - wzór estoński, jak zwykle z Haapsalu Sall (Kuubikukiri). Włóczka to Zephir 50 Adriafilu, druty 3,5. Wyszło lekko, zwiewnie i przewiewnie - w sam raz na teraz i na chłodne letnie wieczory.
Subskrybuj:
Posty (Atom)