sobota, 17 stycznia 2009

Był sobie blog

I już po przeprowadzce:) Nad starą wersją nie dało się zapanować - tak to jest, jak się zakłada blogi w dziwnych miejscach. Teraz powinno być łatwiej.

Robótkowo jest nieźle. Rękawy zielonego moherowca dochodzą do siebie po blokowaniu, a ja w międzyczasie dłubię kolejny szaliczek. Został mi motek brudnoróżowej Luny więc robię powtórkę z meandering vines. W szafie czeka kilkogram błękitnej Oliwii - miał z niej być długi warkoczowy sweter, ale nie mam pomysłu. A właściwie to za moment lato (no dobra, nie za moment, ale zanim się skończy dłubać to już będzie) i trzeba by się rozejrzeć za jakąś fajną bawełną na bluzki. Tym razem pomysły są:)

Czapy już są, teraz pora na śnieg:) (przeniesione)

Ciepła czapka fajna rzecz. Ja zamierzam chodzić w takiej:

Teraz liczę na mróz, bo czapa jest bardzo ciepła:)

Z kolei ta:

 

poszła na prezent. Miałam lekki dylemat, bo to dla kogoś, kto normalnie czapek nie nosi, bo "rety, jak ja strasznie w tym wyglądam". Na szczęście włochata włóczka zrobiła swoje - czapka się podobała, obdarowana uznała, że wygląda fajnie (a nie kłamała). Tegoroczną robotę gwiazdkową uważam za wykonaną:)

Czapek nadszedł czas (przeniesione)

Zimno coraz bardziej, głowy marzną, pora zatem na nowe czapy. Czapa ma być ciepła, ładna i nie podgryzać w czoło. Dlatego z pasmanterii przyniosłam Frizzante Wendy (trzy ostatnie motki, włochate ale niegryzące - wiem, bo robłam kiedyś z niej szalik). Będzie z niej prezent. 

Dla siebie wzięłam Mohair Inter-Foxu - mieszankę akrylu, moheru i wełny. Przymierzałam się do tego koloru mniej więcej od roku, w końcu kupiłam trzy ostatnie motki:)

Czapka będzie prosta, bo za ozdobę ma robić kolor. Zaczęłam wczoraj, dzisiaj skończę; na razie wygląda to tak: 

Notka pierwsza (przeniesione)

Naoglądałam się tylu kapitalnych blogów o robótkach, że zazdrość mnie zdjęła i zaczynam swój. Na dobry początek pochwalę się szaliczkiem - jak do tej pory to mój zdecydowanie najbardziej udany projekt tej jesieni:)

Szalik jest zrobiony z włóczki Luna (akryl/moher/poliamid+złota nitka) Madame Tricote na drutach 2,5. Wzór nazywa się Meandering Vines Shawl i jest dostępny na Ravelry. Z bliska wygląda tak:

Teraz wystarczy go tylko zblokować i można nosić:)