poniedziałek, 5 lipca 2010

Śliwka i limonka

Czyli dwa nowe "owocowe" szale - lekkie, moherowo-akrylowe, w sam raz na chłodne wieczory.

Najpierw limonka. Fajna jaskrawa (ale bez przesady) zieleń; coś jak młodziutkie pączki kwiatów. Właściwie, to powinnam mówić o tym szalu "wiosenny":) Włóczka YarnArt Kid Mohair, 4 motki, druty 3.5.


 Wzór z Haapsalu Sall.

Drugi szal ma kolor węgierek - w rzeczywistości jest trochę ciemniejszy i bardziej intensywny niż na zdjęciu. Fajny fiolet z lekko błyszczącym włosem. Włóczka YarnArt Fonseca, 4 motki, druty 3.5.



Wzór nazywa się "ostrich plumes" i pochodzi z książki A Second Treasury of Knitting Patterns.



Zaliczam go do wzorów "futbolowych", czyli do robienia bez wgapiania się w druty. A to znaczy, że na warsztacie mam w tej chwili dwa kolejne szale robione dokładnie tak samo:)

niedziela, 4 lipca 2010

Nowe chusty, cz.2

Jak widać po datach, w mojej czasoprzestrzeni jutro oznacza mniej więcej za miesiąc. Robótek w tym czasie przybyło, ale póki co, wklejam zdjęcia jeszcze tych z maja. A potem już nic nie będę obiecywać:)

Na pierwszy ogień powtórka z wiśniaka: tym razem z Angory de Luxe Color YarnArtu. Druty nr 4, poszło jakieś 1,5 motka. Wzór z Haapsalu Sall.

Bardzo polubiłam tę włóczkę - a ponieważ w e-dziewiarce jest kilka ciekawych kolorów, na pewno jeszcze nie raz coś z niej zrobię:)

Drugi szal to coś szybkiego i łatwego - tak, coś, co można robić bez notorycznego liczenia i wgapiania się w to, co na drutach. Bo jak są Mistrzostwa, to wgapiam się w telewizor. Angora RAM, trochę ponad 1,5 motka, druty nr 4.


Angora okazała się fajną włóczką - jest mięciutka, ciepła i bardzo wydajna. Wzór jest zaimprowizowany i mało absorbujący. Na tyle mało, że od razu popełniłam dubel w kolorze niebiesko-liliowym:). Pokażę, jak tylko zrobię zdjęcia.