środa, 24 czerwca 2009

Kiedy zostaje włóczka...

... to robi się różne małe projekty. Ale nie ja; ja włóczkę kupuję z ogromnym zapasem, który czasami wystarcza na kolejny sweter.

Tym razem przesadziłam z ilością Lavity. Ale ponieważ Lavita jest fajna, to nie marudzę, tylko robię chłodnoletni sweterek dla J. Robótka będzie prosta i szybka, bo to gładki ścieg na drutach 4,5. Brzegi ażurowe.

Ażur jest prosty, wypatrzyłam go w książce "The Knitter's Handbook , nazywa się "curving latice lace".

Z innej beczki - wczoraj po burzy miałam taki widok z okna:

Niebo najpierw było żółte, potem zrobiło się pomarańczowe, aż w końcu zaczęło wyglądać jakby rozlała się po nim tęcza. A mnie - jak zwykle - rozładowały się baterie w aparacie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.