niedziela, 14 sierpnia 2011

Uwaga! PolEtsy rozdaje prezenty!

Zapraszam do udziału w wielkiej loterii zespołu PolEtsy! Przygotowaliśmy dla was specjalną kolekcję przedmiotów wybranych z naszych sklepów - szczęśliwy zwycięzca otrzyma je wszystkie W PREZENCIE!



Aby wziąć udział w loterii należy klinkąć w tytuł powyższego obrazka (POLETSY GIVEAWAY) i zostawić komentarz pod treżerkiem. (Trzeba być zalogowanym, a jeśli ktoś nie ma jeszcze konta na Etsy, to proponuję założyć, bo to skarbnica niepowtarzalnego rękodzieła). Losowanie odbędzie się w przyszłą niedzielę.

Zachęcam też do odwiedzenia zaprezentowanych sklepów - mamy dla Was specjalne oferty i rabaty.

Powodzenia!

środa, 10 sierpnia 2011

Dodatki z resztek

Mam całe pudło włóczkowych resztek, pora więc nieco się z nimi rozprawić. Na ogół przerabiam je na kapcie, ale szczerze mówiąc już mi się to znudziło. Tym razem dłubię więc mitenki dla leniwych (tzn. przerabiane w drugą stronę - szczegóły opowiem przy zdjęciach) i wielofunkcyjne cosie dekoracyjne.

Cosie powstały z resztek bambusa, a zainspirował mnie zrobiony przez izuss1 sev[en]circle - niby drobiazg, ale za to jaki efektowny:) Cosie są cieńsze, mogą być naszyjnikiem, bransoletką, opaską na włosy i właściwie wszystkim, co nam tylko przyjdzie do głowy. A bambus, jak to bambus, super włóczką jest:)


 W nagrodę upiekłam sobie ciacho z otrębami. A co:)



Przepis tutaj: http://mojewypieki.blox.pl/2011/07/Otrebowe-ciasto-z-owocami-bez-tluszczu.html  (BTW: super blog dla łasuchów, polecam!)


środa, 3 sierpnia 2011

Dwa trójkąty

Znowu mam kilka szali i chust do pokazania. Estońskie zostawiam na później, dzisiaj pochwalę się robótkami-leniuszkami. Jednomotkowymi, prostymi chustami w kształcie trójkąta.

Numer 1: letnia chusta z bawełny zmieszanej z akrylem (tej samej co ta tunika). Prawe-lewe plus parę dziur na borderze. Rzecz męsko-żeńska, wiosenno-letnio-jesienna. Na zimę pewnie się nie sprawdzi:) No, chyba że jako apaszka:)

 



Numer 2: wełna z poliamidem, zero ażurów, prawo-lewo i francuskie brzegi (może powinnam go nazwać "Sekwana":)) Zachwycił mnie kolor - szarogranatowy z kolorowymi wstawkami. Bardzo twarzowy. Raczej na chłodne dni i raczej dla panów.
 

Dziękuję za wszystkie miłe komentarze pod wcześniejszymi wpisami. Zapraszam częściej - już wkrótce pochwalę się nowymi ażurami (rzekła nieco bezczelnie:D)