Wyszedł z tego właściwie kocyk, ale takie było zamówienie, więc nie marudzę:)
Skończyłam też szybki golfik - w optymistycznym turkusowym kolorze. Dzięki prążkom ładnie trzyma się sylwetki, a szeroki golf można nosić normalnie (tzn. do przodu) albo bardziej wiosennie, zsunięty na boki.
Golfik jest zrobiony z jakiejś włóczki Polanilu (na pasku nie ma nazwy); druty Addi 2,5.
W planach na najbliższy tydzień: skończyć chustę nr 2 i poprzycinać nitki w dwóch swetrach. W końcu coś trzeba mieć pod ręką, skoro zimowe kurtki udały się na zasłużony odpoczynek:).